Strona klubowa
 
             

 
Zabłockiemu spodobało się Na Wyspie

Znany poeta Michał Zabłocki przyjechał na” Famę” by wspólnie z fotografem Tomkiem Sikorą realizować projekt artystyczny pt. „Foto Baje”. Już za kilka dni wielki finał tych działań. Na tekstach Zabłockiego osnuty został również scenariusz tegorocznego koncertu finałowego. Mimo nawału pracy ten wybitny krakowski twórca znalazł czas na specjalne spotkanie autorskie, które połączył z promocją twórczości świnoujskich literatów zrzeszonych w Klubie Literackim „Na Wyspie’. Wieczór z poezją odbył się ogródku „Centrali” 24 sierpnia.

 
Zainteresowanym poezją, Zabłockiego przedstawiać nie trzeba. Bohater wieczoru o sobie mówił niewiele. Przedstawił za to jeden z utworów, który powstał w ramach famowskiego projektu. Świnoujścianie, którzy zechcieli skorzystać z okazji mieli natomiast szansę przedstawić się i oprócz kilku zdań na swój temat –przeczytać także swoje wybrane wiersze. W dyskusji jaka potem się wywiązała wzięli udział nie tylko główni bohaterowie spotkania ale także publiczność.

Słuchacze mieli szanse przekonać się jak różna może być poezja i poetyckie widzenie świata. Nie zabrakło poważnych „natchnionych liryków” i dowcipnych, nawet frywolnych rymowanek. A przy okazji dyskusji nt. poezji wywiązała się polemika dotycząca „Famy” – jej roli i kondycji.

Michał Zabłocki zabierze ze sobą do Krakowa pamiątkę od wyspiarskich literatów; tomik wierszy z autografami członków klubu. My zaś przypomnijmy, że do końca Famy będzie jeszcze kilka okazji zetknięcia z twórczością Michała Zabłockiego. Do najważniejszych należeć będą finał akcji „Foto-baje” (hala basenu północnego – piątek godz.22.00) oraz koncert finałowy Famy pt. „Warjutkowo” (amfiteatr-sobota godz. 20.00)

źródło: www.iswinoujscie.pl

sierpień 2011 r.

 

 
Wyspa literatury
 
Na zaproszenie Klubu Literackiego „Na Wyspie” oraz Miejskiego Domu Kultury w dniach od 21 – 24 listopada gościł w Świnoujściu Michał Zabłocki - poeta, scenarzysta, reżyser teledysków i widowisk teatralnych. Michał Zabłocki jest absolwentem Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego oraz Wydziału Reżyserii PWSFTviT w Łodzi. Przez wiele lat współpracował z krakowską Piwnicą pod Baranami, przede wszystkim z Grzegorzem Turnauem, Anną Szałapak, Beatą Rybotycką i Agnieszką Chrzanowską. Jego teksty śpiewa Czesław Mozil. Koncert finałowy tegorocznej FAMY powstał na podstawie tekstów M.Zabłockiego.
 
Poeta wydał kilka tomików wierszy. Jednym z nich jest "Blogostan 01", będący wyborem wierszy z autorskiego blogu poetyckiego "Przerzutka na wiersz". M. Zabłocki jest pomysłodawcą i realizatorem serii poetyckich działań medialnych znanych pod nazwą "Multipoezja" Jest to rewolucyjny sposób przekazywania poezji poprzez wykorzystywanie do jej rozpowszechniania zarówno nowoczesnych środków przekazu, jak i docieraniu do odbiorcy w nietypowy i niestandardowy sposób. "Zmasowany atak" z wykorzystaniem piosenki, kabaretu, murów, chodników, Internetu, radia, telewizji, prasy, książek i spotkań autorskich. W ramach tych działań w 2010 roku założył międzynarodowy serwis internetowy według własnego pomysłu emultipoetry.eu.
 

 
                                         W przerwie warsztatów w klubie
 
Program pobytu poety w naszym mieście był bardzo bogaty. Najpierw spotkał się z uczniami Gimnazjum Publicznego nr 2. Rozmawiał z młodzieżą na temat form twórczych, mówił o swojej współpracy z wokalistami znanymi lubianymi przez młodzież. Kolejne spotkanie to warsztaty literackie dla świnoujskich poetów z Klubu Literackiego „ Na Wyspie”. Dyskutowano tutaj na temat, co zrobić, aby poezja nie była twórczością niszową, aby docierała do szerszego grona odbiorców. Michał Zabłocki tłumaczył, że należy przestawić się na współczesny odbiór i prezentację, czyli na Internet. Dzisiaj mało, kto sięga po tomik poetycki. Większość odbiorców korzysta z informacji zawartych w Internecie – na blogach, portalach. Zabłocki znalazł już pomysł i swoimi działaniami stara się go powielić, zaszczepić w lokalnych środowiskach twórczych. Stąd pomysł ma projekcje wierszy na murach, publikowanie ich na chodnikach, czy wspólnego pisania wierszy na czacie. To także realizacja edukacyjnego programu poprzez portal internetowy emultipoetry. To tutaj w specyficzny sposób powstają wiersze pisane on-line. Można też na nim o każdej porze dnia i nocy porozmawiać o poezji, a raz w tygodniu autor siada do komputera o określonej godzinie i rozpoczyna pisanie wiersza wspólnie z osobami czatującymi.
 
Kolejne spotkanie to wieczór autorski w Miejskiej Bibliotece Publicznej, który prowadził Maciej Napiórkowski – także poeta i dziennikarz między innymi TV”Słowianin”.
 
 

 
 
 
Wieczór autorski w bibliotece
 
 

- Przyzwyczailiśmy się do książki, książkę bardzo kochamy i tak naprawdę jesteśmy na niej wykształceni, jednak ze względu na wiele czynników polecam Internet, bo tam można znaleźć najwięcej rzeczy. Jeśli ktoś chce to wiersz przeczytany w Internecie może wydrukować. Poezja jest czymś ulotnym. Z czasów starożytnych poezji przetrwało niewiele. Po naszych czasach pozostanie jeszcze mniej. Nie bądźmy tacy strasznie nabożni, szczególnie do naszej własnej poezji. Mam wrażenie, że poeci w szczególności dzisiaj są tak nabożni w stosunku do własnej poezji, jakby ona przetrwała, co najmniej od starożytności. Tak, więc czasami przydaje się troszeczkę lżejszego podejścia a Internet temu sprzyja – mówił Michał Zabłocki.

W trakcie spotkania z czytelnikami Michał Zabłocki zachęcał do czytania poezji zwłaszcza lokalnych poetów. Zarekomendował też świeżo wydany tomik poezji pt. Słowochron” Beaty Wołoszyn z Klubu Literackiego „Na Wyspie”, czytając jeden z zawartych w nim wierszy.

Ostatniego dnia pobytu w Świnoujściu poeta był gościem uczniów Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi im. Mieszka I. Tutaj przyjmowano gościa z wielką atencją. Uczniowie przygotowali artystyczną niespodziankę w formie prezentacji wierszy autora i piosenek napisanych do jego tekstów. Potem debatowano na temat czy tworzenie tekstów piosenek to poezja czy tekściarstwo. Na koniec spotkania Michał Zabłocki wysłuchał kilku wierszy szkolnych poetów. Ocenił je z pobłażaniem, ale zachęcał do dalszych prób poetyckich. Spotkanie w liceum trwało około dwóch godzin. W podziękowaniu za nie poeta został obdarowany torbą kanapek na podróż, bo prosto ze szkoły wyruszył do Poznania na kolejne spotkanie autorskie.

Kończąc pobyt w Świnoujściu Michał Zabłocki powiedział, że chętnie tutaj wróci, bo w czasie swoich podróży nie spotkał jeszcze takiej „wyspy literatury”, na której tak wiele się dzieje za sprawą samych poetów. Zabrał ze sobą zapisany na płycie spektakl słowno muzyczny pt. ”Pragnienie pamięci, czyli coś o przemijaniu”, zrealizowany na 40-lecie Klubu Literackiego „Na Wyspie”.

Źródł‚o :"Wyspiarz niebieski" nr 48
listopad 2011
 
 

Michał Rusinek odwiedził Świnoujście

 

Wizyta profesora Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, poety, wieloletniego współpracownika i sekretarza naszej noblistki Wisławy Szymborskiej to efekt inicjatywy Klubu Literackiego „Na Wyspie”. Finansowanie pomysłu zapewniło miasto, a gospodarzem byli świnoujscy poeci i Miejska Biblioteka Publiczna gdzie odbyło się otwarte dla mieszkańców spotkanie. Pierwszym miejscem po przyjeździe jakie odwiedził prof. Michał Rusinek było jednak Liceum Ogólnokształcące im. Mieszka I.

Tu gość zaprezentował próbkę swoich akademickich umiejętności występując z wykładem na temat współczesnej retoryki.
 

Gość wiedział, że przychodzi do starszych klas, których uczniowie zmierzą się już przyszłym roku z pierwszym w życiu poważnym egzaminem. Wskazywał, że na sukces egzaminacyjny składa się nie tylko wiedza ale także sposób wypowiadania i nawiązanie odpowiedniego kontaktu z egzaminującym. Ważne jest nie tylko odpowiednie dobieranie słów ale też gest, „mowa ciała”. Michał Rusinek w ciekawy sposób opowiadał również o historii retoryki a także o tym w jaki sposób rozumieją i stosują tę umiejętność mieszkańcy innych krajów i kontynentów. Na spotkaniu, oprócz młodzieży, pojawiły się także polonistki „Mieszka”. Nauczycielki szczególnie interesowały metody dydaktyczne, które stosuje M. Rusinek jako nauczyciel akademicki. Licealiści wykorzystali okazję i zadawali sporo pytań związanych ze sztuką prezentacji i autoprezentacji. Oczywiście nie zabrakło pytań o literacką spuściznę Wisławy Szymborskiej. Michał Rusinek jest prezesem Fundacji jej imienia, która zajmuje się m.in. wypełnianiem jej literackiego testamentu, wydawnictwami, opieką nad młodymi twórcami itp. Raz do roku Fundacja przyznaje nagrody literackie.

Michał Rusinek wpisał się do księgi pamiątkowej szkoły. Podobną księgę, poddali mu do wpisu pracownicy Miejskiej Biblioteki Publicznej. Dzięki dobrej współpracy z wydawnictwami na spotkaniu można było nabyć pełen oryginalnych zapisków i zdjęć„Błysk rewolweru” Wisławy Szymborskiej oraz „Wiersze domowe” i „Wierszyki domowe” i Wierszyki rodzinne” Michała Rusinka.Miejskiej Biblioteki Publicznej. To tu, w Sali konferencyjnej na parterze odbyło się po południu otwarte spotkanie autorskie dla mieszkańców. Autorskie-bo tym razem- prowadzący wieczór Maciej Napiórkowski (prezes Klubu Literackiego „Na Wyspie”) przedstawił gościa jako autora niekonwencjonalnych wydawnictw. Gość z Krakowa opowiadał o słynnych limerykach Szymborskiej i przyjaźni jaka łączyła noblistkę z liderką Maanamu Korą Jackowską. Tych opowieści starczyłoby jeszcze na co najmniej jeden taki wieczór ale , niestety, tym razem Michał Rusinek mógł być u nas tylko jeden dzień. Obiecał jednak, że o ile uda mu się plan przyjazdu do nas z rodziną na dłuższy wypoczynek to nie odmówi kolejnego spotkania.

źródło: iswinoujscie

06.09.2014

 
 
 

Michał Rusinek z wizytą w Świnoujściu

 
Na zaproszenie świnoujskiego Klubu Literackiego "Na Wyspie" do Świnoujścia przyjechał Michał Rusinek, wieloletni sekretarz Wisławy Szymborskiej, a obecnie prowadzący fundację jej imienia.
Gość świnoujskich poetów pracuje na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, gdzie wykłada teorię literatury i retorykę. Bywa tłumaczem z języka angielskiego, zdarza mu się pisywać książki dla dzieci i dorosłych oraz układać wierszyki czy teksty piosenek. Pisuje felietony o książkach i języku. Jest też autorem tekstównaukowych, piosenek, bajek i limeryków.
 
 
Michał Rusinek z klubowiczami

W czasie jednodniowej wizyty w naszym mieście Michał Rusinek poprowadził wykład dla młodzieży Liceum Ogólnokształcącego im. Mieszka I, którego tematem była retoryka. Klub literacki wspólnie z Miejską Biblioteką Publiczną zorganizował też spotkanie gościa z mieszkańcami Świnoujścia. Było ono poświęcone poetce, noblistce, Wisławie Szymborskiej. Michał Rusinek mówił też o działalności fundacji, która powstała po śmierci poetki. Fundacja działa na mocy testamentu pozostawionego przez noblistkę. Dba ona o twórczość poetki, przyznaje zapomogi twórcom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji materialnej, przyznaje różne nagrody literackie. Od 2013 roku przyznaje też międzynarodową nagrodę poetycką jej imienia. Prowadzi szerszą działalność związaną z propagowaniem literatury polskiej.

Jedną z form tej działalności, o której mówił Michał Rusinek, jest wystawa wyklejanek stworzonych przez poetkę, w formie kartek pocztowych wysyłanych z różnych okazji znajomym i przyjaciołom. Poetka tworzyła je w latach 50 - tych, kiedy trudno było o kupienie takiej kartki. "Wyprodukowała" i wysłała kilkadziesiąt kartek. Do dziś zachowało się zaledwie kilkanaście, ale ich wystawa cieszy się ogromnym zainteresowaniem nie tylko w Polsce. W tym i w ubiegłym roku wystawa prezentowana była w Rzymie, Norymberdze, Madrycie, Hong Kongu, Sofii, Budapeszcie, Makau, na Sardynii. Jak mówił M.Rusinek - przy okazji tych wystaw przybliżana jest postać Wisławy Szymborskiej, jej twórczość a także Polska.

Staraniem fundacji w październiku tego roku ma się ukazać „Czarna piosenka”, czyli tom nigdy niepublikowanychwierszy Wisławy Szymborskiej. Wiersze odnaleziono w spuściźnie, jaką pozostała po poetce. Tom do druku przygotowany był w latach 1948-1949. Jak mówił Michał Rusinek, książka ta powstała za późno, żeby ją wydać. W 1949 r. nastała w Polsce era socrealizmu i te wiersze nie pasowały do nowego nurtu. Szymborska nigdy do niej nie wróciła.

Michał Rusinek opowiadał o początkach swojej znajomości z Szymborską, o pracy z nią, o podróżach poetki,. Przytaczał też anegdoty związane z życiem noblistki. Odpowiadał na pytania zadawane przez publiczność. Wpisywał też dedykacje w swoich książkach zakupionych przez uczestników spotkania.
 
Źródło: Wyspiarz niebieski nr 35
09.09.2014